Chorwacja

Tekst: Sylwia Małgorzewicz

   W tym roku za wakacyjny rejon wspinaczkowy wybraliśmy Park Narodowy Paklenica w Chorwacji. Pobyt w Paklenicy łączy bowiem miły odpoczynek nad brzegiem morza i fajne wspinanie w wąwozie.
Nasz wyjazd rozpoczęliśmy od rozgrzania się na łatwych drogach ( 5 i 6 ), a następnie skusiła nas łatwa , ale bardzo ładna droga " Masarazca" prowadząca na szczyt Anica Kuk. Droga również bardzo oblegana przez wspinaczy , ale udała się nam wstać o 6.00 i byliśmy pod droga pierwsi !, Byliśmy pełni optymizmu, ponieważ nie wiedzieliśmy ,że na szczycie czeka nas niespodzianka w postaci ....burzy, po 15 min. zejścia ze szczytu byliśmy przemoczeni do " suchej nitki", a zjawiska atmosferyczne w postaci piorunów nad naszymi głowami urozmaicały nam 2 godzinne zejście.
Powyższa burza zapoczątkowała 3 dni deszczu i dalszych naprawdę imponujących burz. Był to dość przygnębiający okres naszego wyjazdu, mimo miłego towarzystwa i oglądania ( w chwili przejaśnień ) powierzchni księżyca za pomocą lunety Endżina- naprawdę robi wrażenie.
Po wysuszeniu skał wyruszyliśmy na nieco ambitniejszą drogę ( 6a Kaca), biegnąca prawie równolegle do ekstremalnej 8a, na która wybrała się Iwona Marcisz z Bogną Jakubowicz. Niestety przed trudnościami " nasza" droga skręciła w prawo i z dziewczynami spotkaliśmy się dopiero wieczorem , na campie.
Tym razem pogoda dopisała , ale za to "drogi " dostarczyły nam sporo emocji.
Jeszcze parę prób wspinaczkowych na " zwykłych " 6c i 7a i niestety musieliśmy wracać do domu.



Start

Powrót do PLECAKA

(c) Copyright ZANIK
www.zanik.pl